D700 + 50 1.4
czwartek, 21 listopada 2013
środa, 13 listopada 2013
No i tak to tak..
Zawsze mi mówiła - nie śmiej się, bo ci widać dziąsła! Jesteś taka sama jak twój ojciec..
Dopiero później, potem - już tu, w tym pokoju - weszła i powiedziała mi - jaka ty jesteś ładna!
Dopiero później, potem - już tu, w tym pokoju - weszła i powiedziała mi - jaka ty jesteś ładna!
D700 + 50 1.4
wtorek, 12 listopada 2013
sobota, 2 listopada 2013
piątek, 18 października 2013
Struktury. cd
Ile jesteśmy w stanie zobaczyć?
Ile zarejestrować?
Ile nam potrzeba a ile wystarczy?
Dziś kolejna odsłona moich Struktur. Rower - hop hop do lasu. Stop.
Usiąść. Odczekać. Rozejrzeć się.
Wokoło na 4m2 - Wszystko.
Zerkam, interpretuję, zachwycam się i łapię światło. Jak w Donegalu - onegdaj.
Widzę - TYLE.
Rejestruję - ŚMYLE.
MYŚLĘ , że się nie mylę ... i że tyle wystarczy.
Ile zarejestrować?
Ile nam potrzeba a ile wystarczy?
Dziś kolejna odsłona moich Struktur. Rower - hop hop do lasu. Stop.
Usiąść. Odczekać. Rozejrzeć się.
Wokoło na 4m2 - Wszystko.
Zerkam, interpretuję, zachwycam się i łapię światło. Jak w Donegalu - onegdaj.
Widzę - TYLE.
Rejestruję - ŚMYLE.
MYŚLĘ , że się nie mylę ... i że tyle wystarczy.
D700 + 17-35 2.8
środa, 25 września 2013
Noc czy dzień.
Trzeba być wariatem, żeby nastawiać budzik na 4 rano.
Najlepiej - jeśli nas ktoś obudzi, względnie - można nie kłaść się wcale. Wówczas - z osoby niewyspanej czyli złej - jakże łatwo przedzierzgnąć się kogoś po prostu zachwyconego. Właśnie się budzę. Beskid Żywiecki.
Najlepiej - jeśli nas ktoś obudzi, względnie - można nie kłaść się wcale. Wówczas - z osoby niewyspanej czyli złej - jakże łatwo przedzierzgnąć się kogoś po prostu zachwyconego. Właśnie się budzę. Beskid Żywiecki.
Hasselblad _ Distagon 4.0, Fuji Velvia 100.
Ślub Pierwszy. Brat Pit a'la Fred Astaire
Sesja ślubna Brata Pita. Waliza podróżna spakowana, żona czeka. Mama szczęśliwa że chociaż jedno dziecko dostąpiło sakramentu. Wirtualnie.
czwartek, 25 lipca 2013
Park Ludowy - partia życia przy stoliku szachowym
Młody - musisz być najlepszy - inaczej to nie ma sensu :) Cokolwiek robisz :)
... Mija 22 lata - zastanawiam się czy nauki poszły tam gdzie zwykle? Co zostaje po 22 latach z pamięci o chwili, z obiecanek tych dla siebie i tych dla innych, co się udało a co zrobiło klapę...
... no pokaż co tam masz... .. .
.. a teraz idź już bo Ci pociąg ucieknie. Do życia.
/tak czy siak - to jeden z moich najlepszych portretów/
Canon, 50/1.8 , Orwo 100.
Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
... Mija 22 lata - zastanawiam się czy nauki poszły tam gdzie zwykle? Co zostaje po 22 latach z pamięci o chwili, z obiecanek tych dla siebie i tych dla innych, co się udało a co zrobiło klapę...
... no pokaż co tam masz... .. .
.. a teraz idź już bo Ci pociąg ucieknie. Do życia.
/tak czy siak - to jeden z moich najlepszych portretów/
Canon, 50/1.8 , Orwo 100.
Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
poniedziałek, 8 lipca 2013
Zosia BuDong'owa
One Two Three, Uno Duo Tre, Eins Zwei Drei, Wahid Itnan Talata - RAZ DWA TRZY - Zosia!
Hasselblad _ Distagon 4.0, FujiPro 160.
Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
Hasselblad _ Distagon 4.0, FujiPro 160.
Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
piątek, 17 maja 2013
Kici-kici - Maaaaaaj.
KiciKici-Maaaaaaj!
Koty-Kociostwa-Luty-Lutkoty. Skradaje, Mruczyska, Śpiochulce.
SzaryTłustyKot, RudyTłustyKot.
Luta. Lucjan.
Gonisz? Gonię! Łapiesz? Śpię!!!
Chodź.. Widzisz? Tu jestem.
Koty-Kociostwa-Luty-Lutkoty. Skradaje, Mruczyska, Śpiochulce.
SzaryTłustyKot, RudyTłustyKot.
Luta. Lucjan.
Gonisz? Gonię! Łapiesz? Śpię!!!
Chodź.. Widzisz? Tu jestem.
sobota, 12 stycznia 2013
wtorek, 5 kwietnia 2011
Chwile ulotne..
Chwile ulotne jak ulotka – Czyli rzecz o kuli bilardowej versus Wielkim Tramwajarzu.
Kolejny rok – kolejne miejsce. Co siedem lat wymieniają nam się komórki –Wszystkie! - tworząc z nas – kompletnie Nowa Osobę! - Panta Rei – ktoś kiedyś – coś kiedyś – uderzając – zapoczątkowało kolejny ruch – jak kula bilardowa pchnięci – zmierzamy dokądś. A może jest tak – jak z tramwajem? Wsiadamy – mamy wrażenie że wiemy dokąd – kasujemy nawet bilet – płacimy by kupić sobie pewność destynacji – tymczasem jakiś Wielki Tramwajarz – Motorniczy – nagle na rozjeździe – wybiera boczny tor – albo po prostu skręca - i to w lewo !
Co będzie w tym roku? Wszystko ustawione – bilety skasowane – zostałem pchnięty jak kula bilardowa w precyzyjnie wybranym kierunku – reszta zależy.
To udany rok. Wiele się udało – lądowanie na ziemi ojczystej było dość bezbolesne. Teraz – siedzę przed Wielkim Oknem na Las – przypominam sobie patrząc na śnieg – jak to bywało w zamierzchłej przeszłości – kiedy Wieczór – dla dziecka – to był Bardzo Odległy Termin.
Spowalnianie czasu idzie mi nad wyraz dobrze – w skład narzędzi – wchodzi Brzytwa – Stary Meredes Benz – (to limuzyna - proszę nie mylić z samochodem), kolekcja świeżo zasadzonego bluszczu – oraz piec chlebowy dla którego istnieje konieczność przyglądania się temu jak rozmnażają się naturalne drożdże tworzące zakwas.
Trzydzieści lat temu – czas zatrzymał się – kiedy to stałem pod drzwiami domu – próbując zmarzniętą ręką sięgnąć do kieszeni po klucz. Jako ze zima była – tak jak i teraz – wyjątkowo sroga – palce zmrożone – wykrzywiały mi się bezwolnie – nie mogłem dosięgnąć tego kawałka metalu – dzielącego mnie od ciepła domostwa. Czas się zatrzymał – stałem pod drzwiami godzinami czekając wybawienia. I to jest właśnie cel – dostrzec w rzeczach małych – to coś.
Wszystko jedno czym to coś dla nas jest. W końcu – ideał – zatrzymanie się - jest kompletnie niemożliwe. Co sekundę – Ziemia obraca się o mnóstwo kilometrów wokół własnej osi – wokół słońca o setki – a patrząc jeszcze dalej – o tysiące.
Gdzie więc będziemy za rok? Zapytaj Wielkiego Tramwajarza – jeśli uporczywie chcesz znać odpowiedz – albo jak ja – popatrz jak rośnie trawa :)
Kolejny rok – kolejne miejsce. Co siedem lat wymieniają nam się komórki –Wszystkie! - tworząc z nas – kompletnie Nowa Osobę! - Panta Rei – ktoś kiedyś – coś kiedyś – uderzając – zapoczątkowało kolejny ruch – jak kula bilardowa pchnięci – zmierzamy dokądś. A może jest tak – jak z tramwajem? Wsiadamy – mamy wrażenie że wiemy dokąd – kasujemy nawet bilet – płacimy by kupić sobie pewność destynacji – tymczasem jakiś Wielki Tramwajarz – Motorniczy – nagle na rozjeździe – wybiera boczny tor – albo po prostu skręca - i to w lewo !
Co będzie w tym roku? Wszystko ustawione – bilety skasowane – zostałem pchnięty jak kula bilardowa w precyzyjnie wybranym kierunku – reszta zależy.
To udany rok. Wiele się udało – lądowanie na ziemi ojczystej było dość bezbolesne. Teraz – siedzę przed Wielkim Oknem na Las – przypominam sobie patrząc na śnieg – jak to bywało w zamierzchłej przeszłości – kiedy Wieczór – dla dziecka – to był Bardzo Odległy Termin.
Spowalnianie czasu idzie mi nad wyraz dobrze – w skład narzędzi – wchodzi Brzytwa – Stary Meredes Benz – (to limuzyna - proszę nie mylić z samochodem), kolekcja świeżo zasadzonego bluszczu – oraz piec chlebowy dla którego istnieje konieczność przyglądania się temu jak rozmnażają się naturalne drożdże tworzące zakwas.
Trzydzieści lat temu – czas zatrzymał się – kiedy to stałem pod drzwiami domu – próbując zmarzniętą ręką sięgnąć do kieszeni po klucz. Jako ze zima była – tak jak i teraz – wyjątkowo sroga – palce zmrożone – wykrzywiały mi się bezwolnie – nie mogłem dosięgnąć tego kawałka metalu – dzielącego mnie od ciepła domostwa. Czas się zatrzymał – stałem pod drzwiami godzinami czekając wybawienia. I to jest właśnie cel – dostrzec w rzeczach małych – to coś.
Wszystko jedno czym to coś dla nas jest. W końcu – ideał – zatrzymanie się - jest kompletnie niemożliwe. Co sekundę – Ziemia obraca się o mnóstwo kilometrów wokół własnej osi – wokół słońca o setki – a patrząc jeszcze dalej – o tysiące.
Gdzie więc będziemy za rok? Zapytaj Wielkiego Tramwajarza – jeśli uporczywie chcesz znać odpowiedz – albo jak ja – popatrz jak rośnie trawa :)
czwartek, 27 sierpnia 2009
poniedziałek, 27 lipca 2009
Krzyż zapadnięty
nie wiem co przeskrobał mnich, ktory leży w tym miejscu - ale krzyż ów niesamowity- zapadnięty jest juz w połowie...
A może to okolica po prostu zbliża sie do nieba?
Ponuro bardzo - niemniej wyjatkowo spokojnie...
Cmentarz w Donegalu.

Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100
A może to okolica po prostu zbliża sie do nieba?
Ponuro bardzo - niemniej wyjatkowo spokojnie...
Cmentarz w Donegalu.

Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100
środa, 1 lipca 2009
The Doors
Wszystko otwiera sie - staje sie otwarte niczym drzwi - wydaje nam sie, ze to calkiem nowe mozliwosci, ktore sa tuz-tuz! ...
Pierwsze 'Drzwi Otwarte' - jak te w szkole czy na studiach - dziwnym trafem prowadza zaledwie na korytarz - a i te niecalkiem latwo daje sie wywazyc.
Co jest za drzwiami? Co za nimi sie czai lub byc moze czeka? Kto-Co?
Nikt wie - moze juz nie takie otwarte... moze juz prawie domkniete Drzwi.

Pierwsze 'Drzwi Otwarte' - jak te w szkole czy na studiach - dziwnym trafem prowadza zaledwie na korytarz - a i te niecalkiem latwo daje sie wywazyc.
Co jest za drzwiami? Co za nimi sie czai lub byc moze czeka? Kto-Co?
Nikt wie - moze juz nie takie otwarte... moze juz prawie domkniete Drzwi.

niedziela, 21 czerwca 2009
piątek, 15 maja 2009
Mount Jerome
Wspaniały cmentarz dubliński. Wrażenia rodem z Harry Potter'a. Ciekawa panorama miasta - latwo sobie wyobrazic jaka to była perespektywa sto lat temu - kiedy cmentarz był na obrzeżach.

Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100

Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.

Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100
poniedziałek, 11 maja 2009
Donegal pod klepsydrą
Zagubione pomiedzy pastwiskami cmentarze Donegalu - gdzie nikt oprocz fanatykow starych kamieni nie zaglada. Kazda taka wyprawa jest dosc introwertyczna - milkne wiec wchłaniając otoczenie - by po chwili zaczac układanke. Redukuje obrazki ktore sie tłoczą i wypycham poza nawias kadru to, czego nie potrzebuję. Wyrzucam ile sie da. Jako zadeklarowany fanatyk - wlasnie sie odnajduję.
Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
Hasselblad / Distagon 4.0, Fuji Velvia

Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
Hasselblad / Distagon 4.0, Fuji Velvia
poniedziałek, 27 kwietnia 2009
Nikt wie.
Uczepilismy sie chyba czasu.
Nie mam czasu, to nie jest dobry czas na to, na tamto.. Rychło w czas..
Ile jest czasu? Nikt wie.. skoro tak jest - jak mozna sobie czegos odmówic w imie niewiadomego własnie?
Jesli nie znane jest ile czegos jest - trudno przeciez powiedzieć, że sie tego nie ma :)
Uwielbiam włócząc się wdychać przeszłość...
Patrzę na te opuszczone pałace - ktorym ktos - kiedys poswiecil sporo czasu i pieniedzy, i myslę sobie - jak milo sie zatrzymac i sporzec na to całe przemijanie - nie baczac na to ile mam czasu. Nikt wie :)

Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu. Biecz, gm Brody.
Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100
Nie mam czasu, to nie jest dobry czas na to, na tamto.. Rychło w czas..
Ile jest czasu? Nikt wie.. skoro tak jest - jak mozna sobie czegos odmówic w imie niewiadomego własnie?
Jesli nie znane jest ile czegos jest - trudno przeciez powiedzieć, że sie tego nie ma :)
Uwielbiam włócząc się wdychać przeszłość...
Patrzę na te opuszczone pałace - ktorym ktos - kiedys poswiecil sporo czasu i pieniedzy, i myslę sobie - jak milo sie zatrzymac i sporzec na to całe przemijanie - nie baczac na to ile mam czasu. Nikt wie :)

Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu. Biecz, gm Brody.
Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100
środa, 22 kwietnia 2009
Krzyże . cd
piątek, 17 kwietnia 2009
Krzyż pokutny
Z wyprawy do Lubska przywiozłem zdjęcie krzyża pokutnego we wsi Koło. Morderca gdy udowodno winę zobowiązany był do pokrycia kosztów pogrzebu ofiary , rozprawy sadowej, w ramach kary utrzymywał i wychowywał dzieci zabitego. Rodzinie zamordowanego przysługiwała głowszczyzna (ekwiwalent za głowę zabitego) - kwota pokutna, którą musiał wypłacić morderca. Wyrok obejmował także przekazanie określonej ilości wosku kościołowi oraz zamówienie mszy żałobnych . Dodatkowo zalecano odbycie boso pielgrzymki do miejsca świętego - Jerozolima lub Rzym. W miejscu popełnienia zbrodni morderca musiał wystawić własnoręcznie wykuty krzyż lub wznieść kapliczkę. Niekiedy do wyroku dodawano inne kary , jak na przykład przejście nago przez wieś lub leżenie krzyżem na grobie ofiary. Na krzyżu znajduje sie narzędzie zbrodni - bywały przeróżne - w tym przypadku z obu stron pomnika znajduje się miecz.

Kliknij w zdjęcie by obejrzeć w powiększeniu.
Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100

Kliknij w zdjęcie by obejrzeć w powiększeniu.
Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100
Portret. Część Pierwsza. Pierwszy Hasselblad
Subskrybuj:
Posty (Atom)