Światło sztuczne - ale sytuacja jak najbardziej prawdziwa. Ciocia Litka, reszta rodziny, wino, stół w Owińskach - czyli zestaw imprezowy wyborowy... Nie dość częste spotkania - zamienione na wizyty, wszystko w biegu niestety.
Pierwszy Hasselblad :)
Kliknij w zdjęcie by obejrzeć w powiększeniu.
piątek, 17 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne.
OdpowiedzUsuń