poniedziałek, 27 lipca 2009

Krzyż zapadnięty

nie wiem co przeskrobał mnich, ktory leży w tym miejscu - ale krzyż ów niesamowity- zapadnięty jest juz w połowie...
A może to okolica po prostu zbliża sie do nieba?
Ponuro bardzo - niemniej wyjatkowo spokojnie...
Cmentarz w Donegalu.

Kliknij w zdjecie by obejrzec w powiekszeniu.
Hasselblad / Distagon 4.0, Ilford FP4+ Rodinal 1:100

2 komentarze:

  1. Samotność....nawet krzyż może być samotny, opuszczony, porzucony, niechciany....
    to starszne M.P.

    OdpowiedzUsuń
  2. kojarzy mi się z naszymi krzyżami pokutnymi, z własnoręcznie wyrytym narzędziem mordu, mnóstwo ich w mojej okolicy :)

    OdpowiedzUsuń